Tydzień temu wykonałam laser frakcyjny iPixel na całą twarz. Po co? i czy warto? O tym poniżej ale zanim rozpiszę się o przeżyciach i efektach zabiegu to najpierw co to jest iPixel i na czym polega.
iPixel – laser frakcyjny Alma Harmony XL Pro:
- technologia ta polega na zastąpieniu jednej wiązki laserowej zespołem kilkudziesięciu mikrowiązek o dobrze kontrolowanej głębokości penetracji w naskórek i skórę właściwą.
- matryca lasera Pixel została skonstruowana w takim sposób, aby doprowadzić do powstania zespołu punktów (pixeli) – mikrourazów termalnych – pozostawiając przy tym nienaruszone swoiste rezerwuary zdrowych komórek przyspieszające odbudowę danego obszaru.
- nienaruszona skóra sprawia, iż gojenie po zabiegu następuje niezwykle szybko
- tym, co odróżnia zabieg Pixel™, od tradycyjnej dermabrazji laserowej, w wyniku której usuwana jest od razu cała wierzchnia warstwa skóry, jest precyzyjne aplikowanie światła. Światło lasera Pixel™ aplikowane jest na leczone miejsce wybiórczo, tworząc wzór równomiernie rozmieszczonych stref mikrotermalnych. Wiązki lasera, głęboko i precyzyjnie penetrują zarówno komórki tkanki podskórnej, jak i skóry właściwej
- pierwsza zauważalna różnica u większości pacjentów widoczna jest już w kilka dni po pierwszym zabiegu. Manifestuje się ona poprawą kondycji i kolorytu skóry.
Dlaczego iPixel- laser frakcyjny? Już dawno chodziło za mną wykonanie tego zabiegu, ale jak to w branży bywa- zwykle brakuje mi czasu. Robimy sobie od czasu do czasu jakieś oczyszczania, mezoterapie itp., ale na lasery to ewidentnie “coś” się zawsze znajdzie… a to kino, a to impreza …. no ale tym razem pod wpływem emocji udało się mi i Marcie ( fizjoterapeutka z naszego gabinetu) wykonać zabieg.
Dzień zabiegu iPixel-laser frakcyjny
Odczucia podczas zabiegu iPixel są ekstremalne. Początkowo nic wielkiego, ale po czasie (w sumie to już przy końcówce) zaczyna się pieczenie, swędzenie, intensywne ciepło i ogólnie nic co by można porównać do przyjemności. Do godziny po zabiegu utrzymuje się pewien dyskomfort, skóra jest mocno wrażliwa, ale to mija 😉 Po godzinie odczuwamy super mocne nawilżenie skóry, tak jakby ktoś nas popsikał wodą termalną chociaż nadal pozostaje tkliwość. Raczej odradzałabym używania po zabiegu jakichkolwiek kremów nawet jeśli są stricte pozabiegowe- sprawdziłam na sobie- nie pomagają 🙂
1 dzień po zabiegu lasera frakcyjnego
Pierwsza doba była zdecydowanie najgorsza, ale nie było to już tak ekstremalne odczucie jak w trakcie trwania zabiegu. Skóra była ściągnięta, tkliwa i bardzo czerwona, nadal odradzałabym nakładanie kremów pozabiegowych – spróbowałam i skończyło się kilkoma minutami pieczenia, a był to krem dedykowany po zabiegach laserowych. Generalnie odradzam wychodzenie z domu, skóra na wietrze jest wrażliwa i odczucie dyskomfortu nie jest zbyt miłe, poza tym ludzie dziwnie się patrzą 😉 oczywiście sprawdziłam :).
Poniżej zdjęcie 3h po zabiegu oraz 1 doba po zabiegu. Nie wyglądałam zbyt atrakcyjnie 🙂
Dzień 2,3 i 5 po zabiegu lasera frakcyjnego
W kolejnych dniach było już super, oczywiście pomijam wygląd i skupiam się na odczuciu. Tkliwość zniknęła i zaczerwienie również, w ich miejsce pojawiły się mikrostrupki oraz uczucie ściągnięcia. Plus jest taki, że od 3 doby można się smarować kremami co eliminuje odczucie maski na skórze i daje swobodę poruszania twarzą oraz przyjemne nawilżenie. W gabinecie oczywiście każda klientka pytała co robiłam?? nie dało się tego ukryć, ale osobiście mi to nie przeszkadzało, taka praca, że można źle wyglądać. Czwarta i piąta doba to już tylko etap łuszczenia skóry, z każdym dniem było coraz lepiej. Po wyłuszczeniu zaleca się stosowanie kremów nawilżających lub na zaczerwienie aby doprowadzić skórę do zdrowego stanu po zabiegu. Cały proces od momentu wykonania zabiegu do momentu złuszczenia trwa 7dni.
Poniżej zdjęcia z kolejnych dni (od lewej 2,3 i 5 doba).
Jakie są efekty zabiegu iPixel?
Sama nie mogłam się doczekać efektów i chociaż na pierwszy rzut oka zauważyłam wygładzenie skóry to efektów jest dużo więcej. Sami ocenicie jak zobaczycie zdjęcia poniżej.
Dlaczego robiłam laser frakcyjny iPixel?
Chciałam nadać skórze blasku – ziemista cera już dawała mi się we znaki, brak nawilżenia i pojawiające się zmarszczki -okropieństwo 🙂 ale nie tylko to, blizny potrądzikowe i rozszerzone pory to kolejny problem, z którym walczyłam no i ostatecznie wyrównanie kolorytu skóry ( przebarwienia po ciąży, których nie mogłam się pozbyć).
Teraz efekt!!!!! To co ja zauważyłam:
Bardzo mocno wygładziła się skóra, wręcz mogę rzec, że po jednym zabiegu widzę ogromną różnicę w braku blizn zanikowych, które niestety, ale posiadałam po trądziku i standardowym 😉 usuwaniu wychodzących zmian, zniknęły rozszerzone pory, skóra nabrała blasku i wygląda jak taka świeża, nowiutka- po ziemistej cerze nie ma śladu, a do tego niektóre przebarwienia zniknęły i wyrównał się kolor cery, która wygląda naprawdę młodziej, ogólny wygląd skóry jest na bardzo duży PLUS. Czuję, że skóra jest odżywiona i ewidentnie wygląda dużo, dużo lepiej niż przed wykonaniem lasera frakcyjnego.
Fakt jest taki, że bezpośrednio po zabiegu pomyślałam, że już więcej go nie wykonam, ale widząc efekty nie mogę się doczekać kolejnej sesji 🙂 Poniżej porównanie – ku spekulacjom dodam, że skóra jest bez makijażu i bez kremu 🙂 oraz zdjęcie wykonane w zwykłym świetle bez filtrów, bez wygładzania i upiększania. Zdjęcie zrobiłam na spontanie, skóra jest jeszcze lekko zaczerwieniona, ale efekt jak dla mnie BOMBA!
Jeszcze w niektórych miejscach na skórze widać strupki i ślady zabiegu, ale chciałam się z Wami podzielić efektami 🙂
Jeśli namówiłam Was na wykonanie zabiegu to zapraszam do Sylvetki 🙂